Obyczaje

Wyjeżdżając do Egiptu, który jest krajem muzułmańskim, należy zwrócić uwagę na ubiór. Wprawdzie w miejscowościach typowo turystycznych Egipcjanie akceptują typowo europejską formę ubierania, to jednak przez szacunek do tamtejszej kultury kobiety powinny unikać noszenia szortów lub spódnic odkrywających kolana oraz bluzek odkrywających ramiona. Również u mężczyzn koszule powinny zakrywać barki. Szczególnie w okresie Ramadanu (świętego miesiąca muzułmanów) turyści proszeni są o nieprowokowanie miejscowych swoim zbyt śmiałym strojem. W meczetach i miejscach świętych obowiązuje bezwzględnie zakrycie ciała, w niektórych miejscach łącznie z nakryciem głowy.

Należy również pamiętać, że niedopuszczalne jest publiczne okazywanie czułości między kobietą i mężczyzną (przytulanie, całowanie, itd). Egipcjanie nie mogą nawet trzymać się za ręce, jeśli nie są małżeństwem.

Przyda się pewna ostrożność przy okazji robienia zdjęć – jeśli chce się sfotografować obcą osobę, dobrze jest spytać o zgodę, szczególnie w miejscach bardziej zacofanych, wiejskich, nie uczęszczanych masowo przez turystów. Trzeba jednak liczyć się z tym, że Egipcjanie mogą prosić w tej sytuacji o drobny napiwek. To zresztą jest kolejna kwestia, która może prowadzić do wielu nieporozumień. Bakszysz, czyli napiwek, jest częścią egipskiej tradycji i prawdą jest, że będąc w Egipcie turyści są o niego proszeni niemal na każdym kroku. Przede wszystkim nie należy reagować agresywnie lub wrogo. Warto mieć przy sobie drobne na ten cel, a jeśli rzeczywiście wydaje nam się, że nie ma podstawy do żądania od nas pieniędzy, odmówić grzecznie.

Pamiętać też należy, że w Egipcie nie je się lewą ręką, uznawana jest ona za nieczystą.

Szczególną ostrożność muszą w Egipcie zachować kobiety. Samotnie podróżując mogą być postrzegane jako rozwiązłe i narażone na niewybredne zaczepki. Powinny wtedy wyjątkowo dyskretnie się ubierać, w publicznych środkach transportu siadać w towarzystwie innych kobiet, a jeśli podróżują z mężczyzną, lepiej, jeśli mówią, że jest ich mężem, a nie przyjacielem czy chłopakiem.